0 likes, 0 comments. Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Miliony ludzi przeżyły bliskie spotkania ze śmiercią. Ich relacje wydają s.. 5.8K views, 19 likes, 0 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Onet Rano: "Od momentu, kiedy wybuchła pandemia, to myśli o przemijaniu Magdalena Schejbal widziała piekło! Poprosiła fanów tylko o jedno Pomponik.pl · October 19, 2021 · cash. Ludzie wierzący są przekonani, że po śmierci nasze życie się nie kończy, a dopiero się zaczyna. Wierzą, że to, co dzieje się na ziemi, to jest przejściowy etap, który w linii prostej prowadzi do CZEGOŚ, co spotka każdego z nas. Są tacy, którzy deklarują, że przeżyli śmierć kliniczną i dziś opowiadają o tym, jak wyglądał świat, gdy byli po drugiej stronie. Angelica Elizabeth Zambrano Mora jest przekonana, że wie, jak wygląda to, co następuje po śmierci Szerzy wiedzę na temat tego, co jej zdaniem jest prawdą. Dla niej nie ma wątpliwości i jest wręcz przekonana, że to, czego doświadczyła, nie jest snem, a rzeczywistością. Kobieta kilka lat temu miała doświadczyć spotkania z samym Jezusem Chrystusem, który pokazał jej, co spotyka ludzi po śmierci Na stronie Angelica opisała to, co ją spotkała. Oczywiście spotkała się z krytycznymi słowami od osób, które zarzucały jej kłamstwo i wmawianie ludziom nieprawdziwych informacji, ale ona sama nie stara się na siłę nikogo przekonywać. Dzieli się tym, co jej zdaniem jest słuszne. Angelica zaczęła od tego swoje słowa, że była w piekle i z bliska widziała, jak ono wygląda: To miejsce przepełnione smutkiem, gdzie temperatura jest nie do wytrzymania. Jest gorąco i parno. Można odnieść wrażenie, że to taki wielki piec, w którym ludzie błagają Boga o pomoc i litość Młoda kobieta wyznaje, że spotkać tam miała inną młodą dziewczynę. Błagała o pomoc, wołała o nią rozpaczliwie, ale Bóg był nieustępliwy, bo dla niej było już za późno. Nie wykorzystała szansy, którą miała na ziemi. Nie udało jej się prowadzić godnego, pełnego empatii i dobrego życia. Zdaniem Angelici, gdy trafi się do piekła, nie ma już z niego odwrotu. „Najgorsze jednak nie było to przeraźliwe ciepło, ale głos demonów. Przypominał śmiech, ale „taki, którego można się bać” A temu okropnemu rechotowi towarzyszy deszcz, ulewa wręcz, ale nie taka, która może ukoić rozpalone ciała w piekle, tylko taka, która nie daje ukojenia. Widziała jeszcze poza tym coś na zasadzie tunelu, przez który potępieni muszą przejść, by dostać się do piekła. W jej wizji mieli na nogach ciężkie kajdany i nie mogli normalnie iść. To był istny horror. Wśród tych osób widziała także ludzi z jej bliskiej rodziny, ale poza nimi spotkała dwie znane osoby na całym świecie. O jednej z nich nawet nie pomyślałaby w ten sposób. Jedną z tych osób miał być Michael Jackson, a drugą… Jan Paweł II Wtedy Pan zabrał mnie w miejsce, gdzie był bardzo znany człowiek. Wcześniej żyłam jako zdeklarowana młoda chrześcijanka. Kiedyś myślałam, że każda osoba, która odprawia mszę i ma do czynienia z Kościołem, pójdzie do nieba. Myliłam się. Kiedy zmarł Papież Jan Paweł II, powiedzieli mi o tym moi przyjaciele i krewni. Wszyscy zapewniali, że na pewno poszedł do nieba. Wszystkie gazety pisały o tym, że Jan Paweł II odszedł i na pewno teraz jest w niebie i raduje się razem z Panem. Ja wierzyłam w to wszystko, ale to, co zobaczyłam, zburzyło moją wizję. W piekle widziałam Jana Pawła II. Jezus Chrystus powiedział do mnie: „Patrz, córko, ten człowiek, którego tam widzisz, jest papieżem Janem Pawłem II. Jest w tym miejscu, ponieważ nie żałował za to, jaki był” Nie mogłam w to uwierzyć i zapytałam, dlaczego taka osoba znajduje się w piekle. On odparł: „Nikt, kto jest chciwy i kłamie nie siądzie obok mnie. Mówił wiele rzeczy, ale nigdy nie mówił prawdy. Dużo się modlił, ale nie mówił prawdy” Poruszające słowa, którymi dzieli się Angelica mocno podzieliły ludzi. Jej słowa z łatwością w oryginalnym zapisie można znaleźć w sieci, ale i tak są ludzie, którzy uważają, że nie do końca młoda kobieta mówi prawdę Ona sama nie ma na celu nikomu na siłę udowadniać, że to wszystko widziała. Relacjonuje to, co ją spotkało i wierzy, że ci, dla których wiara i życie po śmierci jest ważne, doceniają jej przekaz i zmienią się. Z tym także przyszedł do niej Jezus Chrystus, aby nawracała ludzi i mówiła im, że jest szansa na to, aby się nawrócić i żałować za grzechy. Jest jeszcze jedna osoba, którą Angelica miała spotkać w piekle. Jest nią Michael Jackson Wśród cierpiących osób w piekle miała widzieć bardzo znaną postać, która otoczona była przez rzeszę demonów. Okazało się, że tą postacią był Michael Jackson. Udręczony piosenkarz miał wyciągnąć w jej stronę rękę i wołać o pomoc. Widziałam, jak demony zmuszały go do tańca i śpiewu. Kpiły z niego i wrzucały go do ognia, aby po chwili go wyciągać i biczować. Krzyczał z bólu. Bardzo go dręczyli Młoda kobieta zapytać miała Jezusa, dlaczego akurat ten człowiek tak mocno cierpi. Miała usłyszeć, że na ziemi był satanistą, a swoją karierę miał zawdzięczać umowie, którą zawarł z samym diabłem. Miał także mówić wszem i wobec, jak bardzo wierzy w piekło i to, że dzięki temu, że ma pakt z szatanem, na zawsze będzie zbawiony. Czy można wierzyć w to, co wyznaje Angelica? Trudno oczywiście nam ocenić, ale jedno jest pewne – ciarki w czasie czytania jej słów są gwarantowane Największą popularność zdobyła dzięki serialowi Klan. Chociaż Aldona Orman jest szczęśliwą mamą i spełnioną aktorką, to niewiele osób wie, że gwiazda ma za sobą traumatyczne przeżycia. Śmierć mamy, nieszczęśliwa miłość, walka o życie… Dziś cieszy się każdym dniem! Barbara Bursztynowicz: „Mam wiele wad, które mnie dyskwalifikują w tej branży” Aldona Orman straciła mamę, przeżyła śmierć kliniczną Aldona Orman urodziła się w 1 stycznia 1967 roku. Swoją przyszłość związała ze sztuką, chociaż jako mała dziewczynka marzyła o szkole lotniczej, a potem medycynie. Jej talent aktorki odkryła polonistka. Za jej namową, Aldona Orman postanowiła zdawać do szkoły teatralnej i udało się! Ukończyła studia na wydziale lalkarskim filii PWST we Wrocławiu. W teatrze zadebiutowała przed otrzymaniem dyplomu. Ale od zawsze najważniejsza był dla niej rodzina. Aktorkę łączyła z mamą cudowna więź. Nieoczekiwanie los zadał jej potężny cios. „W dniu gdy prof. Jerzy Stuhr odbierał mój dyplom, dowiedziałam się, że moja ukochana mama trafiła do szpitala. Od tego momentu przez 10 dni przeszła trzy zawały. 10 czerwca podczas reanimacji odeszła. Osiem dni siedziałam w szpitalu przy jej łóżku, byłam z nią do ostatnich chwil”, mówiła w Super Expressie. Fot. TRICOLORS/East News Po śmierci mamy Aldona Orman wyjechała z Polski do Monachium. „Tak naprawdę nigdy do końca nie przerobiłam jej śmierci. To ciągle do mnie wraca. Myślę o niej, kiedy idą święta (…) Nie umiałam się wtedy pogodzić z tym, że jej już nie ma. Myślałam, że jak wyjadę, pustka będzie mniejsza, zniknie”, wyznała. Przez kilka lat występowała na deskach niemieckich teatrów. Była związana z Labor Theater w Monachium, Pathos Vansport Theater oraz Maodernes Theater. W Niemczech od niedawna mieszkał też jej ukochany. Aktorka myślała, że wspólnie będą budować szczęśliwą przyszłość. Ale ich związek nie przetrwał próby czasu. „To był moment wchodzenia w dorosłe życie, bez najbliższej i najważniejszej osoby w moim życiu, w innym kraju, w innej rzeczywistości. Chwilami było bardzo trudno, ale wierzyłam, że jeśli się tam znalazłam, to po coś. Nie ułożyło nam się z Robertem, rozstaliśmy się... Bolało mnie, że przy tych wszystkich ideałach, wyobrażeniach o cudownej miłości mój związek wyglądał zupełnie inaczej”, wyznała aktorka. W końcu podjęła decyzję o powrocie do kraju. Aldona Orman współpracowała z Teatrem Kwadrat, Teatrem Polskim we Wrocławiu, Ludowym w Krakowie, a także Atlantis w Warszawie. Ale widzom znana jest przede wszystkim jako aktorka serialowa. Pojawiła się w Pierwszej miłości, Glinie, Na dobre i na złe czy Barwach szczęścia. Największą popularność zdobyła wcielając się w rolę Barbary Milewskiej w Klanie. Niewiele osób wie, że po powrocie do kraju Aldona Orman otrzymała kolejny cios od losu. Aktorka stoczyła walkę o życie. Gwiazda przeszła przez pierwszy etap castingu do Klanu. Przed następnym trafiła do szpitala. „Byłam nieprzytomna. Moja koleżanka przyjechała z mężem i kolegą, wyważyli drzwi od domu. Gdyby nie ta sytuacja, mogłabym się nigdy nie obudzić, ponieważ później nie obudziłam się jeszcze przez cztery dni. Potem leżałam przez miesiąc w szpitalu”, mówiła w rozmowie z Superstacją. Aldona Orman miała sepsę. W wyniku powikłań aktorka zapadła w śpiączkę i przeżyła śmierć kliniczną. „Mogłam się nigdy nie obudzić, a jednak wróciłam na ziemię”, mówiła. Zobacz także: Elżbieta Zającówna i Krzysztof Jaroszyński wspólnie pokonywali życiowe zakręty. Są razem blisko 40 lat Aldona Orman walczyła o życie. Po chorobie zaszła w ciążę Przez długi czas była hospitalizowana. „Praktycznie przez 4 lata ciągle leżałam w szpitalu. Tydzień na zewnątrz, trzy tygodnie w szpitalu i tak było w kółko. Przyjeżdżając na zdjęcia do „Klanu”, często najpierw musiałam pojechać do szpitala, by dostać kroplówki i różne rzeczy, by funkcjonować normalnie i dać radę później mieć cały dzień zdjęcia (...). Myślę, że po takich sytuacjach, w których przeżywa się sepsę, a sepsę przeżywa 4% ludzi, to jest długi proces dochodzenia do normalności, zdrowia”, mówiła w rozmowie z dziennikarzami „Pytania na śniadanie”. „Najważniejsze jest to, jaką naukę wyciągamy z tych wszystkich rzeczy, które są dla nas trudne. Takie trudne momenty to jest nasza nauka. Ważne, żeby po tym patrzeć na ludzi inaczej. Jak najwięcej dobra generować, dobroci, serdeczności. Im więcej generuję dobra, tym więcej go do mnie wraca. Podświadomość przyciąga super dobre rzeczy”, dodała. Wkrótce po tych dramatycznych wydarzeniach Aldona Orman poznała swojego ukochanego, Edmunda Boruckiego. Para doczekała się wspólnie córeczki – Idalii Vanessy. To był cud. Po przebytej chorobie Aldona Orman usłyszała od lekarzy, że nigdy nie zostanie mamą. Stało się inaczej. Spełniła swoje marzenie o macierzyństwie. „Miałam nigdy nie urodzić dziecka po tej chorobie. Ale... niezbadane są plany Boga wobec nas. I stał się cud!”, mówiła w rozmowie z Super Expressem. Dziś aktorka cieszy się każdym dniem z najbliższymi. Wspiera swoją 13-letnią córeczkę w spełnianiu marzeń. Idalia rozpoczęła swoją karierę muzyczną. Wystąpiła nawet w niemieckiej edycji The Voice Kids. ,,Moja córka bardzo lubi śpiewać i każdą wolną chwilę poświęca na muzykę. Zauważyłam jej talent i zaczęłyśmy pracować nad nim i go rozwijać. Idalka uczy się od profesjonalnych nauczycieli i wokalistów. Faktycznie osiąga sukcesy, bo zdobywa nawet nagrody na różnych festiwalach międzynarodowych. Moim zadaniem jako matki jest wspierać Idalkę w jej marzeniach i rozwijać jej zdolności", wyznała aktorka w 2019 roku rozmowie z TVP info. Życzymy wszystkiego dobrego! Czytaj też: Aldona Orman pokazała świadectwo szkolne córki i wprawiła fanów w osłupienie Źródło: Pytanie na śniadanie, Film Super Express, Rewia Aldona Orman z córeczką Idalią. Dziewczynka przyszła na świat w 2008 roku Fot. Piotr Porębski/ Metaluna Aldona Orman z ukochanym, Edmundem Boruckim Fot. Piotr Porębski/ Metaluna Fot. Piotr Porębski/ Metaluna Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Autor Wiadomość Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Moja wypowiedź w innym wątku: też jakby pasuje. Nie powtarzam się. To wątki się powtarzają. Cz sty 03, 2013 13:58 luk1407 Dołączył(a): Pn mar 05, 2012 16:22Posty: 235 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła świadectwo nastoletniej dziewczyny która przeżyła śmierć kliniczną i widziała piekło, polecam każdemu _________________ N sty 06, 2013 1:04 JedenPost Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17Posty: 11383 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła boni napisał(a):A dlaczego Ci naprawdę źli ludzie maja dostać tą sama nagrodę nieba jak Ci dobrzy starający się żyć uczciwie i dlaczego nie? _________________Lubię Starego czasem, to też sprawiaże się wystrzegam otwartej z nim wojnyPrzecież to piękne, gdy Pan tak dostojnyTak z samym diabłem po ludzku rozmawia. N sty 06, 2013 10:12 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła JedenPost napisał(a):boni napisał(a):A dlaczego Ci naprawdę źli ludzie maja dostać tą sama nagrodę nieba jak Ci dobrzy starający się żyć uczciwie i dlaczego nie?A dlatego, że co źli nie potrafiliby zaakceptować dobra w niebie, którego nienawidzili na ziemi. N sty 06, 2013 10:23 Acro Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07Posty: 4195 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła luk1407 napisał(a):świadectwo nastoletniej dziewczyny która przeżyła śmierć kliniczną i widziała piekło, polecam każdemu A skąd wiadomo, że to było piekło,a nie np zebranie Episkopatu? _________________Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot) N sty 06, 2013 11:33 Endek Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12Posty: 1639 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła DrzewoMalinowe napisał(a):jeżeli tak robi to po co w ogóle stwarzał człowieka ,żeby go potem torturować w piekleW piekle są same stworzenia boże a Boga tam nikt nie ogląda. Wychodzi, że dręczenia piekielne to dzielo stworzeń nie Boga. Zatem, do kogo te pretensje?Wszystkie stworzenia maja cos takiego jak wolną wolę i jezeli trafiają do piekieł, to jest to ich wybór, któty to wybór Bóg jako że jest dżentelmenem, szanuje. _________________Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29). N sty 06, 2013 11:39 lektorek Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43Posty: 127 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Alus napisał(a):JedenPost napisał(a):boni napisał(a):A dlaczego Ci naprawdę źli ludzie maja dostać tą sama nagrodę nieba jak Ci dobrzy starający się żyć uczciwie i dlaczego nie?A dlatego, że co źli nie potrafiliby zaakceptować dobra w niebie, którego nienawidzili na mi się, że zarówno "boni", "JedenPost", "Alus" jak i większość z nas patrzymy na te sprawy za bardzo po ludzku. A tak naprawde nie jesteśmy w stanie naszym ludzkim umysłem ogarnąć zarówno Milosierdzia i do osób które przeżyły tzw. śmierć kliniczną - zauważmy że ich życie często odmienia się. Może zwyczajnie dlatego, że zobaczyły odrobine więcej niż my. Myśle, że warto uzbroić się w cierpliwość i zaczekać bo każdy z nas przekona się o tym napewno osobiście. "Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany." (1Kor 13;12) N sty 06, 2013 12:34 lubczyk66 Dołączył(a): Cz maja 20, 2010 16:38Posty: 24 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Wysłuchałam tego świadectwa - bardzo prawdziwe. Jest ostatnio sporo różnych świadectw ludzi. Trzeba być bardzo zatwardziałym żeby to ignorować i nie wierzyć że to prawda. Myślę że z tego powodu coraz więcej takich nawróceń,że szatan ma swój ostatni czas i działa cała swoją mocą. tak, ze bardzo trudno nie wpaść w jego sieć. A więc i Pan Jezus teraz objawia się jak nigdy w historii. Zresztą zapowiedziane było, w Biblii, "że biada mieszkańcom ziemi bo zstąpił do was diabeł aby zwieść o ile to możliwe także wybranych." W Biblii też chyba jest, ze tam gdzie wzmógł się grzech tam jeszcze bardziej rozlała się łaska", a na świecie widać to wyraźnie że wszystkie grzechy się wzmogły więc i Pan Jezus nie żałuje łaski, byle tylko człowiek wyrzekł się zła - i to wystarczy aby Jezus stał się jego Panem, nawet jeśli taki nie wierzy w Jezusa. Chodzi o to żeby potępić zło, wyrzec się go, nie pochwalać go, ani dla zabawy ani w żartach a tym bardziej na poważnie - bo to właśnie sprowadza szatana na ziemię i pozwala mu tak działać - pochwała zła przez taki tekst w Biblii - że: "dobry się umocni, a nieprawy jeszcze bardzie się znieprawi" - i są już takie czasy że dobry musi bardzo się starać aby zachować tę dobroć, ale przez to się hartuje, natomiast zły znajduje wszędzie szerokie usprawiedliwienie dla swoich złych czynów i przez to już całkiem zabija ostatnie wyrzuty swojego sumienia i bez przeszkód całkowicie "usprawiedliwiony" może czynić co mu się podoba. Jedyny ratunek - to wyrzec się zła, chociaż długi czas na pewno będzie trudno opanować się i nie czynić zła, ważne jest aby przestać zło pochwalać, gloryfikować, a nawet usprawiedliwiać, jak np. powiedzenie że: trzeba być w dzisiejszych czasach egoistą, nieczułym bo inaczej się nie da - klasyczna pochwała zła, która sprawia że szatan staje się naszym panem, co byśmy nie wyznawali. N sty 06, 2013 12:57 noOne Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29Posty: 1541 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła 23 minuty w piekle _________________Króluj nam Chryste ! N sty 06, 2013 19:00 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła noOne napisał(a):23 minuty w piekle dyrdymały. N sty 06, 2013 19:11 JedenPost Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17Posty: 11383 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Alus napisał(a):JedenPost napisał(a):boni napisał(a):A dlaczego Ci naprawdę źli ludzie maja dostać tą sama nagrodę nieba jak Ci dobrzy starający się żyć uczciwie i dlaczego nie?A dlatego, że co źli nie potrafiliby zaakceptować dobra w niebie, którego nienawidzili na Czy mądry Bóg nie mógłby głupim ludziom tego wszystkiego wytłumaczyć? Uleczyć ich z ich głupoty? _________________Lubię Starego czasem, to też sprawiaże się wystrzegam otwartej z nim wojnyPrzecież to piękne, gdy Pan tak dostojnyTak z samym diabłem po ludzku rozmawia. N sty 06, 2013 21:58 Anonim (konto usunięte) Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Alus napisał(a):JedenPost napisał(a):boni napisał(a):A dlaczego Ci naprawdę źli ludzie maja dostać tą sama nagrodę nieba jak Ci dobrzy starający się żyć uczciwie i dlaczego nie?A dlatego, że co źli nie potrafiliby zaakceptować dobra w niebie, którego nienawidzili na pomyślałaś , że może "źli" nie mieli okazji poznać dobra na ziemi?Może tych złych od początku ich życia dotykało tylko zło?Może Ci źli nie znali Chrystusa?Może Ci źli napotykali tylko na ludzi którzy nigdy nie widzieli w nich nic dobrego? którzy ciągle wytykali im zło? którzy nimi gardzili ...Jak traktujesz takiego złego człowieka na ziemi? co mu mówisz? Jesteś zły zasługujesz na piekło? to by usłyszał od Ciebie?Może warto takiego złego Alusia zapytać - co tak poraniło Jego serce?Nie Ty decydujesz kto jest zły a kto nie jest...więc nie mów że źli zasługują na piekło So sty 12, 2013 4:10 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Cytuj:Nie pomyślałaś , że może "źli" nie mieli okazji poznać dobra na ziemi?Może tych złych od początku ich życia dotykało tylko zło?Może Ci źli nie znali Chrystusa?Może Ci źli napotykali tylko na ludzi którzy nigdy nie widzieli w nich nic dobrego? którzy ciągle wytykali im zło? którzy nimi gardzili ...Jak traktujesz takiego złego człowieka na ziemi? co mu mówisz? Jesteś zły zasługujesz na piekło? to by usłyszał od Ciebie?Może warto takiego złego Alusia zapytać - co tak poraniło Jego serce?Nie Ty decydujesz kto jest zły a kto nie jest...więc nie mów że źli zasługują na piekłoNie istnieje w realu taka opcja aby ktoś nigdy nie spotkał się z nie jest warunkowane znajomością jeśli sama piszesz, że może istnieć człowiek, który nie zna dobra, to logiczne, że nie będzie zdolny funkcjonować w sferze gdzie istnieje samo ja decyduję kto jest zły - zawsze o tym decyduje sam człowiek. Bo nikt nie rodzi się złym, osobisty wybór przesądza jakim się staje. So sty 12, 2013 10:12 Vacarius Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48Posty: 1268 Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła A czy na sądzie Bożym będę miał prawo do adwokata. Czy Bóg będzie domniemał mojej niewinności czy od razu będzie wiedział ze jetem winny. Czy będę miał prawo odwołania od wyroku do wyższej instancji? Jeśli to będzie sprawiedliwy sąd. No to na pewno pójdę do nieba. Już mam swoją linie obrony. Gdy Bóg spyta mnie czemu nie przestrzegałem praw Bożych. To ja mu powiem które prawa Boże miałem przestrzegać? Urodziłem się w czasach globalizacji znam prawa boże wielu religii i są ze sobą sprzeczne. A więc jedynie co mogłem robić to przestrzegać praw świeckich. I ze tylko na podstawie praw świeckich może mnie osądzić. Tak jak w Strasburgu mogą sądzić na podstawie tylko Polskich praw gdy sprawy dotyczą Polaków tak samo Bóg będzie mógł mnie sądzić na podstawie polskiego Prawa. Bo inne prawo nie było mi znane. A po za tym jest sprzeczne z tym które jako obywatel Polski muszę przestrzegać. Nie mogę być skazany według praw Izraela sprzed 2000 lat tylko według Polskich praw bo jestem polakiem. So sty 12, 2013 11:09 Anonim (konto usunięte) Re: Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła Vacarius napisał(a):A czy na sądzie Bożym będę miał prawo do adwokata. Czy Bóg będzie domniemał mojej niewinności czy od razu będzie wiedział ze jetem winny. Czy będę miał prawo odwołania od wyroku do wyższej instancji?Sam Pan Bóg jest adwokatem. So sty 12, 2013 14:04 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników

przeżyła śmierć kliniczną widziała piekło